-No cóż. Może moim powołaniem jest przerywać twoją samotność. A tak poza tym to myślałem że będziesz na łące.
-Ale jestem tu.- Powiedziała Patrishia.
-Widzę. Jedno pytanie i się zmywam.
-Tak?
-Widziałaś może Bliss? Pobiegła do lasu i zniknęła.
< Patrishia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz