Chociaż było już daleko po północy, poszłam do pokoju Ashley i Patrishi. Otworzyłam zdenerwowana drzwi.
- Dziewczyny słuchajcie. Dalej tak być nie może! Dzisiaj Taylor powiedziała mi co zaszło między Wami. Tą rozmowę kieruję głównie do Ciebie Patrishio. Myślałam że jesteś trochę milsza. Rozumiem, wasze relacje nie są najlepsze. Ale to nie znaczy że masz robić Ashley takie rzeczy.
-Katy, ty niczego nie rozumiesz!-odezwała się Patrishia.
-Masz rację, nie rozumiem czemu jesteś taka wredna. Więc może mi to wyjaśnisz?
Patrishia? Ashley?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz