poniedziałek, 23 grudnia 2013

Od Allie

Na rancho przyjechałam późnym wieczorem. Wzięłam swoje walizki i próbowałam znaleźc pokój, aż w końcu mi się udało. Wchodząc bałam się co zobacze. Czy dogadam się z moją współlokatorką?- ciągle zadawałam sobie to pytanie. "Dobra nadszedł czas, żeby otworzyć drzwi, niczego sie nie bój Allie. Wejdź tam jak gdyby nigdy nic i zagdaj, dalej samopójdzie"- powiedziałam do siebie w duchu. Otworzyłam drzwi i... nie zastałam tam zupełnie nikogo!
Tak! Mam pokój sama!- Uradowałam się
Rozpakowałam częśc rzeczy, umyłam się, przebrałam w pidżame i poszłam spać.
***************
Obudził mnie jakiś hałas. Zastanawiałam się co to, dopóki nie zobaczyłam jak Amschu chodzi po parapecie, a na podłodze leżą moje kosmetyki.
-Świetny początek dnia, teraz muszę tu sprzątać, dzięki Amschu...- powiedziałam ponuro do kocura
Zanim się za to zabrałam, związałam włosy w niechlujny koczek, założyłam jakieś dresy i zeszłam na dół, żeby coś zjeść. No tak zapomniałam, nawet nie wiem gdzie jest kuchnia. Chodziłam po całym domu i zaglądałam wszędzie gdzie się tylko da, aż w końcu znalazłam kuchnie. Nikogo tam nie było, więc zabrałam się za szukanie czegoś do jedzenia. Przegrzebywałam wszystkie szafki, żeby znaleźć coś, co by mi poprawiło humor.
-Hej, czego szukasz?- spytał ktoś za moimi plecami
-Czegoś do jedzenia, najlepiej płatków, bo mleko już znalazłam- odpowiedziałam nieodwracając się
-Są w szafce po Twojej lewej stronie-Nagle tuż obok mojej głowy zobaczyłam umięśnioną rękę. No nie chyba czas się zapoznać-pomyślałam
-Dzięki yyy
-Jace, jestem Jace- uśmiechnął się szeroko
-Ja jestem Allie-odwzajemniłam uśmiech
-Mikrofala jest tam -wskazał na blat po mojej prawej stronie-kubki w szafce nad Twoją głową, miski obok ekspresu do kawy, a sztućce w szufladzie nad nimi
-Dzięki, bez Ciebie znalezienie tych rzeczy zajęłoby mi około pół godziny- zaśmialiśmy się oboje
Chłopak zrobił sobie omleta i siedliśmy razem do stołu, żeby zjeść
-Czemu tu nikogo nie ma? To znaczy słyszałam, że mieszka tu trochę osób, a od wczoraj spotkałam tylko Ciebie...-zapytałam zakłopotana
-Większość jest zajęta innymi sprawami, jeśli chcesz to mogę Cie trochę oprowadzić
-Byłoby miło z Twojej strony
Jace?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz