poniedziałek, 2 grudnia 2013

Od Alice cd Cole'a

-Ej! Cole! To nie fair, powstrzymałeś konia!-oburzyłam się.
-No, już dobrze, dobrze. Rewanżyk?
-Tylko bez oszustw!-krzyknęłam.
Przejechaliśmy przez las i wyjechaliśmy na polanę. Zeszliśmy z koni i podziwialiśmy widok pięknych białych drzew i okrytej białym puchem trawy.
-Ładnie tu no nie?-zapytałam.
-No nieźle.
-Zimno mi. Przytulisz mnie?-zaśmiałam się.
-Nic dziwnego jak wyrusza się w podróż tylko w skórzanej kurtce.
Przez chwilę patrzyliśmy sobie w oczy. Panowała dziwna cisza. Nagle Cole się odezwał:
-...


Cole?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz