Zatrzymałem Corra. To był udany wyścig. Nawet jeśli przegraliśmy to nie była to jakaś straszna porażka.
-Gratulacje.
-Dzięki.
Patrishia delikatnie się uśmiechnęła. To było coś bardzo rzadkiego. Żałowałem że nie jest taka zawsze.
-Powinnaś częściej się uśmiechać.
Patrishia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz