-Arni... Przywitaj się z Dexter'em. Twoim nowym psem.-powiedziałam z uśmiechem.
-No, dobrze. A o co chodzi naprawdę?
-No naprawdę. Twój pies. To był pomysł James'a.
-To jest szczera prawda-potwierdził James.
Carmen zaczęła szczekać. Podbiegła do boksu Devil'a i zawarczała.
-Carmen! Uspokój się!-podeszłam do niej.
Jednak ona nie warczała na Devil'a. Tylko na Diamond! Rzeczywiście ostatnio zachowywała się dziwnie. No tak! Miałam dzisiaj z nią jechać do weterynarza! (Z Diamond)
-Chodź James.
James?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz