niedziela, 5 stycznia 2014
Od Tris - CD Cole
Nie potrzebowałam nawet sekundy na podjęcie decyzji.
-Zdecydowanie kawa - powiedziałam - Ale jak będziemy wracać, to jedziemy szybciej. Bo to była rozgrzewka
-Jak chcesz - przytaknął
-To gdzie idziemy? - spytałam
-Is opowiadała mi o jednym miejscu. Jej współlokatorka Monica interesuje się baristyką i długo nawijała o jakiejś kafejce, czy czymś takim. - zaproponował
-Jak dla mnie może być - uznałam i pojechaliśmy na kawę
Miejsce było imponujące. Ale najlepszy był zapach. Wszędzie pachniało kawą, prawdziwą kawą, a nie napojami kawowymi, często branymi za kawę. Oprócz tego było czuć jakieś jedzenie, ale przytłoczona zapachami, nie mogłam ich rozróżnić.
-Co jak co, ale Monica zna naprawdę niezłe miejsca - przyznałam
Cole?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz