-Nie boję się twojego samochodu.- Powiedziałem otwierając swojego chevroleta.- Do miasta?
-Okey, to będzie krótki wyścig.- Skomentowała Tris. Wsiadłem do auta odpalając silnik. 450 koni mechanicznych bydziło się do życia pod maską.
~Is będzie wściekła, kiedy się dowie.~ Pomyślałem, a potem ruszyliśmy.
Tris?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz