Gdy czytałam magazyn. Zobaczyłam pewną reklamę na dole strony:
Diamond ma być oddanana rzeź! Koń andaluzyjski, klacz. Jeśli mógłbyś/mogłabyś zaadoptować tego pięknego konia zgłoś się do naszej stadniny!
Koń do adopcji? Pasuje w sam raz! Szybko muszę tam jechać! Poszłam do stajni.
~Którego konia wybrać?~pomyślałam.
-Beauty!-no tak ten ogier będzie się nadawał.
Poszłam po ogiera. Oporządziłam go i dosiadłam. Szybko pojechałam na podany w gazecie adres.
-Dzień dobry. Chciałabym zaadoptować tego konia o imieniu Diamond.
-Naprawdę? Proszę za mną.
W zaniedbanych boksach stały konie. Wkrótce zauważyłam pięknego andaluza. Kiedy wypełniłam formularz szybko pojechałam na rancho. I wysłałam smsa Patrishii o nowym koniu.
-Hi Patrishia! Mam nową klacz. Ma na imię Diamond. Ładnie nie? Andaluzyjska.Dobra nie będę się rozpisywać, bo idę do Diamond.
Patrishia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz