czwartek, 7 listopada 2013

Od Katy cd Patrishii

-Niezła nie? Tylko jedyny jej minus to to że boi się wody. Nadal próbuję ją przyzwyczaić do tego.
-Dobra, dobra-poklepała klacz po szyi.
-Już ją kocham. Nawet mi nie przeszkadzają jej wady.
-Może się gdzieś przejedziemy?
-Możemy.
Przygotowałyśmy konie i pojechałyśmy do lasu.
-O nie! Będziemy musiały skakać przez wodę?-zapytałam Patrishię.
-Postaram się ją do tego przekonać.
Zatrzymałyśmy się przy strumieniu. Patrishia zeszła z Kamy. Ja powtórzyłam to Diamond.
-Hej Diamond-powiedziała dziewczyna cicho.
-Jesteś pewna tego co robisz? Może być trochę nerwowa. Jednak Patrishia nie zwróciła na mnie uwagi.
-Chodź mała-pociągnęła lekko Diamond za uzdę w stronę wody. Ale klacz tylko zarżała i jeszcze bardziej się temu opierała-Diamond, no chodź-wyszeptała jej parę słów do ucha, po czym klaczka zaczęła iść w stronę strumienia. Po chwili stała w wodzie która sięgała jej do pęcin.
-Jesteś niesamowita-powiedziałam do Patrishii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz