czwartek, 24 października 2013

Od Patrishii cd Cole'a

-Jestem Cole - oznajmił
-Czyli masz jakieś imię! - udawałam zaskoczenie
Roześmiał się
-A Ty Dziewczyno-Bez-Imienia? - zapytał
-Patrishia - powiedziałam
Zapadła cisza. Powoli skierowałam się ku brzegu rzeki i zaczęłam składać koc. Chciałam go odłożyć, ale nie miałam gdzie. W końcu Kama pobiegła. Musiałam teraz iść z kocem, gitarą i Corrie w rękach. Gitarę okryłam pokrowcem i zarzuciłam na ramię. Corrie owinęłam kocem i skierowałam się ku rancho. Jakoś udało mi się z tym zabrać. Już byłam daleko, gdy Cole zawołał za mną
-...! - zawołał

<Cole?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz