sobota, 19 października 2013

Od Erici

Szybko oporządziłam konie i wyszłam ze stajni. Poszłam do pokoju po słuchawki i odtwarzacz MP4. Wzięłam siodło i uzdę Night i wróciłam do jej boksu. Kilka minut później galopowałam na niej przez las. Niedługo potem dołączył do nas Cole na swoim ogierze i Bliss. Jechaliśmy obok siebie rozmawiając. Wracaliśmy już na rancho kiedy na łące zobaczyłam pięknego konia fryzyjskiego. Skierowałam Night na ogrodzenie. Klacz przeskoczyła je bez trudu. Cole pogalopował do bramy, ale i tak zaraz był tuż przy mnie i Night. W odległości kilkuset metrów od konia zobaczyłam dziewczynę. Zsiadłam z konia i podeszłam do niej.
-Cześć. - Powiedziałam.

< Ewa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz