-Nie! Ja chcę być właśnie z tobą!-krzyczałam płacząc.
-Alice. Właśnie że nie.
-No tak! Ty kochasz Patrishię! Ciągle za nią chodzisz, rozmawiasz z nią!-zakryłam ręką oczy.
-Alice...
-Nie, nawet się nie odzywaj się do mnie. Nie kochasz mnie? Dobra. Jakoś to przeżyję. Ale nienawidzę kłamstw. Po prostu powiedz że wolisz Patrishię ode mnie!
Nagle przyszła Kate. Zrobiła wielkie oczy. '
-Nie wiem co jej zrobiłeś ale nie waż się robić tego więcej-powiedziała.
-Katy nie wtrącaj się-powiedziałam.
-Dobrze już idę-powiedziała i poszła.
-Dobra cześć-powiedziałam.
<Cole?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz